Prezydent_elekt napisał:
wrzeszczot napisał:
Prezydent_elekt napisał:
Pewnie nie wszystkich, ale np. mnie sam fakt przypadkowego urodzenia w Polsce nie definiuje jako czlowieka. Do samoswiadomosci nie potrzebny mi dokument polski czy norweski.
To zwykla ksiazeczka koloru czerwonego, ktora posiadaja zarowno cudowni ludzie jak i turbokretyni jakich na MN nie brakuje. Zmiana jednej ksiazeczki na druga nie zmieni swiatopogladu, przyzwyczajen oraz doswiadczen.Kto byl pizda pozostanie nia nawet przywdziewajac obce szaty i wiecznie powtarzajac ikesant.
ikke sandt
9 lat w norwegi
no to sie zdefiniowales czym jestes
Gdybys mogl na chwile porzucic nieuzasadniona euforie i sprecyzowac o coz to ci chodzi w tym chaotycznym poscie?
Przycichles, bo chyba sprawdziles, ze jednak nie pisze sie "ikke sandt" Po wtore nie wiem co oznacza 9 lat w N, ale zapewne dlugosc twojego pobytu - jaki jest jej zwiazek z postem nie potrafie zgadnac.
Po trzecie wyjasnij moze w jaki sposob napisanie posta moze mnie zdefiniowac? To jedynie opinia przypisana do wymyslonego nicka. P. elekt jest memem, nosnikiem pewnej informacji kulturowej. W zaden sposob nie definiuje mnie jako czlowieka, moze byc calkowicie falszywy, prawdziwy badz mieszany w zaleznosci od nastroju. Poczytaj Blackmore to moze pojmiesz, ze nie jest to jedynie zabawnie przerobione zdjecie. Choc wiem, ze to dla ciebie za duzo.
Co do mojego "ikesant" forma jest celowa, to taka symbolika piętnującą osobnikow powtarzajacych to bez opamietania. Czesto nazywanych ikesantami.
Choc juz opisalem twoj proces "myslowy" w innym arcie to jednak nie moglem sobie odmowic przyjemnosci pietnowania glupoty.
Byl tu kiedys taki marian, kierowca tira co chetnie zaliczyłby cie do podgrupy turbokretynow.
Sadze, ze to jednak krzywdzace twierdzenie. Ty sam, jako byt jednostkowy wyczerpujesz wszelkie znamiona opoznien rozwojowych w stopniu znacznym. Tworzysz nowa kategorie kretyna uciazliwego.
wrzeszczot napisał:
Prezydent_elekt napisał:
Pewnie nie wszystkich, ale np. mnie sam fakt przypadkowego urodzenia w Polsce nie definiuje jako czlowieka. Do samoswiadomosci nie potrzebny mi dokument polski czy norweski.
To zwykla ksiazeczka koloru czerwonego, ktora posiadaja zarowno cudowni ludzie jak i turbokretyni jakich na MN nie brakuje. Zmiana jednej ksiazeczki na druga nie zmieni swiatopogladu, przyzwyczajen oraz doswiadczen.Kto byl pizda pozostanie nia nawet przywdziewajac obce szaty i wiecznie powtarzajac ikesant.
ikke sandt
9 lat w norwegi




no to sie zdefiniowales czym jestes
Gdybys mogl na chwile porzucic nieuzasadniona euforie i sprecyzowac o coz to ci chodzi w tym chaotycznym poscie?
Przycichles, bo chyba sprawdziles, ze jednak nie pisze sie "ikke sandt" Po wtore nie wiem co oznacza 9 lat w N, ale zapewne dlugosc twojego pobytu - jaki jest jej zwiazek z postem nie potrafie zgadnac.
Po trzecie wyjasnij moze w jaki sposob napisanie posta moze mnie zdefiniowac? To jedynie opinia przypisana do wymyslonego nicka. P. elekt jest memem, nosnikiem pewnej informacji kulturowej. W zaden sposob nie definiuje mnie jako czlowieka, moze byc calkowicie falszywy, prawdziwy badz mieszany w zaleznosci od nastroju. Poczytaj Blackmore to moze pojmiesz, ze nie jest to jedynie zabawnie przerobione zdjecie. Choc wiem, ze to dla ciebie za duzo.
Co do mojego "ikesant" forma jest celowa, to taka symbolika piętnującą osobnikow powtarzajacych to bez opamietania. Czesto nazywanych ikesantami.
Choc juz opisalem twoj proces "myslowy" w innym arcie to jednak nie moglem sobie odmowic przyjemnosci pietnowania glupoty.
Byl tu kiedys taki marian, kierowca tira co chetnie zaliczyłby cie do podgrupy turbokretynow.
Sadze, ze to jednak krzywdzace twierdzenie. Ty sam, jako byt jednostkowy wyczerpujesz wszelkie znamiona opoznien rozwojowych w stopniu znacznym. Tworzysz nowa kategorie kretyna uciazliwego.